środa, 21 stycznia 2015

Jeszcze trochę świątecznie

Święta, co prawda, dawno już minęły, ale nie zdążyłam pokazać moich świąteczno-zimowych wytworów, więc stąd ten post...

W tym roku w zasadzie dekoracje świąteczne zostały wyciągnięte z pudła (te robione własnoręcznie i nie), plus oczywiście na choince zawisły pieczone z dziećmi pierniki, ale nie byłabym sobą, gdybym nie dodała czegoś nowego szydełkowego. Zainspirowana girlandą (a jakże!) na blogu Crejjtion, postanowiłam stworzyć coś podobnego. Bardzo lubię korzystać ze wzorów znalezionych na blogach, ale tym razem wzór pochodził z książki autorki... Postanowiłam więc stworzyć swój własny. I oto: tadam!




Mój pierwszy autorski wzór:) a girlanda zawisła w miejsce jesiennej, pożyczonej od Franusia.






A kolejna świąteczna girlanda powstała jako prezent dla Reni. Szpiedzy donieśli mi, że aktualnie w mieszkaniu królują beże i ecru, i w ogóle jasności. W moich zasobach włóczkowych znalazłam milutką bawełnę w odcieniach białym, ecru i latte i powstała taka sobie girlandka.





Jakiś czas temu ci sami szpiedzy (dzięki, Mamo i Tato!) donieśli, że moje gwiazdko-śnieżynki idealnie wpasowały się w dekorację choinki, ale do zdjęć pozował mi, a w zasadzie Marcinowi, kuchenny kredens i piernikowy miś:)







Widoczna na zdjęciu śnieżynka to też mój pomysł:) Ogromną radość sprawiło mi wymyślanie nowych wzorów. Nigdy wcześniej tego nie robiłam i ściśle trzymałam się znalezionych wzorów, ale muszę przyznać, że tworzenie nowych to niezła frajda.

Mam nadzieję, że kolejny raz zagoszczę tu wcześniej niż za miesiąc;)
Do zobaczenia!

Marysia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz