Długo się zastanawiałam co tym razem zrobić, a inspiracja
nie chciała przyjść z żadnej strony. Trochę podłamana przeszukiwałam internet w poszukiwaniu ciekawych pomysłów – czegoś co mogłoby stać się dla mnie jakimś
dobrym początkiem na pomysł. Chciałam zrobić plakat, może obraz – ale trochę
nie wiedziałam z czym, jak i co…
Jedyne co tym razem zachwyciło moją uwagę to obrazy układane
z kamieni – właśnie tworzące razem „ptasiową rodzinkę”. Trzy dni spędziłam na
poszukiwaniu odpowiednich kamyków i odpadłam, bo w sklepach znalazłam tylko 25
kg worki, a aż tyle obrazów nie miałam w planach.
Więc zainspirowana pomysłem „przerobiłam” go po swojemu –
czyli na szyciowo bardziej. I tak powoli zaczął się wyłaniać pomysł. A jak już
się pojawił w mojej głowie – to wykonanie go zajęło mi niewiele czasu – tylko od
czasu do czasu sobie przypominałam, żeby dokumentować również sam proces
tworzenia – bo to jak zwykle okazuje się całkiem trudne dla mnie.
Kolory są neutralne - tak żeby pasowały do wnętrza przyszłych właścicieli, ale jak zawsze wyszły też trochę po mojemu - chyba nie da się tego uniknąć. A z ramką to już nie był żaden kłopot - od razu wiedziałam, że ma być taka i już :)
Tak oto jest prezentowa „ptasiowa rodzinka”
Ania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz